Zagadki literackie

Czytaliśmy w szkole lektury. Ile z tego zapamiętaliśmy? Spróbujmy się sprawdzić w wolnej chwili. Oto pierwsza zagadka literacka.

???- książka dla niepoprawnych idealistów
To książka dla idealistów i marzycieli, ale napisana przekornie, aby sprawić im zimny prysznic. Dziwacy zagubieni w realnym świecie, w pogoni za milionami pozostają samotni i niespełnieni.
Pierwszy wielki idealista przez przyjaciół nazywany jest głupcem i szaleńcem. Przyczyną postradania zmysłów jest oczywiście KOBIETA. Miłość, mimo że przychodzi w dojrzałym wieku obezwładnia go zupełnie i pozbawia instynktu samozachowawczego.
Trzeba przyznać, że w życiu nasz bohater ma cały czas „pod górkę”. Wciąż walczy z otoczeniem, do którego nie przystaje. Gdy pragnie się uczyć, okazuje się, że kraj nie potrzebuje uczonych. Gdy szuka pracy, dostaje przyzwolenie na małżeństwo z rozsądku i dla pieniędzy. Gdy szuka miłości staje się dla upragnionej kobiety tylko natrętem. Kocha bezwarunkowo i ponad wszystko. Czci jak klejnot, którego nie można tknąć, w przeciwieństwie do konkurentów. Zamknięty w świecie ducha nie dostrzega świata zmysłów: żywego, energetyzującego i realnego, jest jak żywa skamielina. Dlatego bagatelizuje jej flirty, nie dostrzega miernoty – kocha ideał, którego nie ma. Kocha ideał, który jest wytworem epoki: „Puchem marnym”, ideałem bez zmysłu praktycznego, pięknem dla samego piękna, które tylko istnieje i roztacza czar. Jednak świat, który ukształtował naszą femme fatale, każe jej zaraz dokonać salta z podwójną przewrotką, w dodatku w gorsecie i w butach na koturnie. Dawny porządek rozpada się, majątek dziewczyny też… W rękach rozkapryszonej 18.latki spoczywa los całej rodziny. Nasz zakochany, mimo, że idealista, jest również biznesmenem swojej epoki. Pomaga tak jak potrafi. Skupuje weksle, srebra. „On chce mnie kupić” – protestuje dziewczyna.”Osacza jak zwierzynę łowną”- wyznaje ze złością. Jej zabiegi z nutą sarkazmu określa sam autor:
Wydaje się, patrząc na czyny dziewczyny, jest to panna na wydaniu, która szuka najlepszej partii, patrząc w jej oczy jest to anielska dusza, której konwenanse ludzkie spętały skrzydła…
„Złośliwy los” wciąż pomnaża jego majątek Jednak pieniądze zdobyte ciężką pracą mierzą naszą pannę, bo czuć je potem. A zakochany nieszczęśnik wydaje jej się tylko tępym robolem.
Wszystkie szlachetne przymioty i wybitna inteligencja, zdaniem dziewczyny, przypisane są wyłącznie ludziom wysoko urodzonym.
ZAPEWNE WŁAŚNIE, DLATEGO – z wrodzonym sobie taktem prowadzi konwersację w języku niezrozumiałym dla ukochanego.
DLATEGO – z niezwykłą subtelnością w obecności zakochanego mężczyzny drwi z jego uczucia.
DLATEGO – aby zobaczyć wszystkie przymioty tej kobiety nie potrzeba salonów, wystarczy obskurny przedział kolejowy.
Scena z filmu na motywach tej powieści jest genialna. Rzekomy „prostak” zachowuje się jak hrabia żegnając kobietę. Ona rozdygotana, zdemaskowana w ramionach innego mężczyzny jest bardziej niż naga. On wychodzi, do końca trzymając się swojej roli, nawet nie trzaska drzwiami. No i co szaleńcze – myśli widz, – co zrobiłeś ze swej miłości; miłość jest przecież radością świata! Ty z niej zrobiłeś żałobne requiem. To straszne, że zakochany mężczyzna może powiedzieć coś takiego o obiekcie swych westchnień.
Trzeba było poznawać kobiety nie przez okulary Mickiewiczów, Krasińskich albo Słowackich, ale ze statystyki, że każdy biały anioł jest w dziesiątej części prostytutką, no jeżeli spotkałoby go rozczarowanie to chociaż przyjemne.
W utworze odnajdujemy jeszcze dwóch idealistów. Jeden zagubił się gdzieś w zamierzchłej historii. Dyskurs ze światem prowadzi na kartkach swego pamiętnika. Zagorzały ideowiec wciąż wierzy w powrót wielkiego wodza i marzy, że jego potomkowie odmienią losy Europy. Jest patriotą i wierzy w powstanie wolnej Polski. Dowodzi tego biorąc udział w „Wiośnie Ludów na Węgrzech”. Zdziwaczały w stroju i manierach. Sumienny i uczciwy do bólu. Osamotniony odchodzi z tego świata, jako jeden z ostatnich romantyków.
Drugi jest naukowcem wierzącym w postęp ludzkości. Twierdzi, że nie spocznie dopóki nie przypnie ludzkości skrzydeł. Ma podobnie jak dwaj pozostali jedyną miłość swego życia. Nie jest to kobieta, nie jest to polityka, a jedynie ogromny pęd do wiedzy. Przyjacielem naszego bohatera staje się dopiero wtedy, gdy jest jasne, że nie konkuruje o rękę jego wybranki.W niego autor tchnął najwięcej nadziei i pozytywnych emocji. Jest najmłodszy z całej trojki i choć fantasta i marzyciel jemu powierzono rolę przecierania nowych szlaków.
Ci panowie to prawie galeria figur woskowych. Jedyne w swoim rodzaju egzemplarze.
Ukazani w nietypowy sposób łamią dotychczasowe schematy. To oni w przeciwieństwie do kobiet (poza paroma wyjątkami) potrafią kochać i marzyć. Choć prawie wszyscy mówią o miłości… wszyscy ją odrzucają. Nawet główny bohater mówi: „Czyż można żebrać o miłość i przyjąć tak wyżebrany dar?”Ale pocieszmy go, tu nie ma szczęśliwych par.
Człowiek bez miłości jest jak martwy mechanizm, nakręcana zabawka. Dlatego ten symbol pojawia się w powieści. Określa los człowieka, jego bezradność wobec otaczającego świata.

I właśnie ta metafora jest najlepszą podpowiedzią do odgadnięcia tytułu książki, jej autora, oraz nazwisk przedstawionych tutaj postaci

Autor: Małgorzata Niemiec

Facebook Comments